Jak to robić

Cześć postanowiłem że dzisiaj pomówimy troszeczkę jeszcze o tym jak to robić.

Obecnie mam 6 osób zarejestrowanych z polecenia, czyli z nimi współpracuję, jednakże niestety tylko jedna z nich do mnie napisała, reszta "sama się zasiała i umarła z braku pomysłu - tak mi się wydaje.

Oto dwie tabelki jedna jest za Wrzesień (od 21 do 30).






A druga za Październik (dziś jest dopiero 5 października ;).


Widzimy od razu że ludzie spróbowali jakoś z tym zadziałać, ale nie każdemu wyszło.
Co robił ten pierwszy dobrze? Przede wszystkim się nie poddawał, postawił sobie cel i go kroczek po kroczku realizował. W czasie gdy reszta odpuściła. Jeżeli myślisz że będziesz tu zarabiał kokosy "nic nie robiąc" to się grubo mylisz, z shortest również musisz pracować ale zupełnie inaczej niż w normalnej pracy. Ja... Dla mnie najlepiej się to robi z fan pejdżem na facebooku - którego i tak nawet bez shortest bym prowadził, tyle że z shortest mam dodatkowe pieniążki, od niedawna testuję zwiększenie zasięgu mojego Fp poprzez twitter'owanie i dodatkowo próbuję podziałać coś z blogiem, za jakiś czas dam znać jakie są tego efekty.
Ty musisz znaleźć coś co tobie będzie wygodnie robić, najlepiej będzie oczywiście jeżeli już byś miał jakąś "społeczność" bo wtedy masz gotową publikę pod posty i nie musisz budować swojej grupy odbiorców od zera, co znacznie ułatwia ci pracę i zwiększa twoje zarobki na sam początek.

A to z kolei wpływa na twoją motywację. Motywacja to coś o co jest najtrudniej, gdy robisz coś i nie widzisz efektów przestajesz to robić, mówisz "to się nie uda" i tym samym zabijasz szansę na sukces. Czasem trzeba coś robić dłuższy czas żeby zobaczyć efekty a czasem coś zmienić w swoim działaniu, nie bój się eksperymentować, dzięki temu samemu zobaczysz co działa w twoim przypadku najlepiej. Wracając do motywacji...

Jeżeli wmówisz sobie że nie dasz rady podnieść ciężaru 50kg to go nie podniesiesz, zupełnie co innego by się stało w sytuacji gdyby pod tym ciężarem leżała twoja najbliższa przyjaciółka, wtedy automatycznie nie bierzesz pod uwagę kryterium czy ci się uda to podnieść czy nie, ale po prostu to robisz bo wiesz że musisz i nie może się stać inaczej i odnosisz sukces. Prawdę mówiąc praca z shortest bardzo przypomina prowadzenie własnej firmy, powiedziałbym nawet, że jest tym samym.
Jeśli masz swoją firmę to również samemu musisz sobie organizować czas, sprawdzać, co jest skuteczne a co nie i jak tego używać, z tym że posiadanie firmy wiąże się ze znacznie większą odpowiedzialnością niż w przypadku z shortest, bo wkładasz w to kupę swojego hajsu, czasu, nerwów by biegać po urzędach i w twoich rękach spoczywa los nie tylko twoich pieniędzy, sukcesów firmy ale i ludzi którzy u ciebie pracują, jeśli ci się nie uda, jeśli dasz plamę - zastanów się jakie by to mogło mieć skutki i odpowiedz sobie samemu.

Z shortest tego nie ma, ale też szczególnie na początku trzeba się napracować, robisz to to masz efekty, nie robisz to nie masz efektów, trochę robisz to trochę masz efekty, żle to robisz to albo masz marne efekty albo wcale - jednak nic nie musisz w to inwestować po za swoim czasem, motywacją i eksperymentowaniem / kreatywnością... Jeśli potrzebujesz jakichś rad, brakuje Ci pomysłów, napisz do mnie, razem na pewno coś wymyślimy, pomogę Ci.


A teraz jeszcze wspomnę o jeszcze jednej rzeczy. O statystykach, które szczególnie na początku są trudne do ogarnięcia.
Weźmy sobie na przykład ten obraz:

Statystyki odczytujemy następująco:

Visitors - Unikalne (liczone raz na 24h) adresy IP,
Income - to co zarobiliśmy,
eCPM - średni zarobek, liczony według wzoru: [Suma zarobków (Income) / liczba wyświetleń (Views)] * 1000 = średnia ilość kasy którą dostajemy za 1000 odwiedzin,
Views - (gdy najedziesz myszką na wykres) to IP zliczane 5x na 24h (bo shortest w ciągu 24h zalicza tylko do 5 wejść z tego samego adresu IP)

Ludzie którzy weszli w link i go wyłączyli nie są naliczani do żadnej grupy - przed upływem 5 sekund oczywiście.



Jeszcze raz wspomnę o tym że z shortest możemy zarobić na ruchu na naszej: stronie, blogu, fan pagu, kanale na youtubie, twitterze i tak dalej.
Cała filozofia opiera się tu tylko na tym by mieć wielu odwiedzających i umiejętnie zachęcić ich do kliknięcia na link, to aż tyle i tylko tyle. Czy da się na tym zarobić odpowiedz sobie samemu, pozdrawiam ;)




1 komentarz: